Trzy sita

Czasami nawet nie wiemy jak bardzo możemy kogoś zranić, wyrażając jakąś opinię. Mówimy coś impulsywnie nie zastanawiając się nad tym jakie konsekwencje mogą mieć nasze słowa. Azjaci często mówią “Nie pozwalaj sobie na słowa nawet prawy, które sprawiają że ludzie stali się bardziej dalecy od siebie po tym jak otworzyłeś usta”. W myśl tej maksymy powinniśmy zwracać baczną uwagę na to co wypływa z naszych ust, sugerując żebyśmy 3 razy zastanowili się zanim coś powiemy. To co powiemy może kogoś zranić, sprawić przykroś lub sprawić, że staniemy się bardziej pewni siebie, poczujemy się bardziej atrakcyjni i szczęśliwi. Oczywiście dotyczy również tego co słyszymy od innych osób, szczególnie jeśli osoba, która to mówi jest dla nas autorytetem.

Czasem w czasie sesji coachingowej kiedy Klient coachingu mówi o sobie i zaczyna zdanie od “Ja jestem” – może to być wskazówka, że mamy do czynienia z przekonaniem. Co to takiego przekonania? Przekonanie to różne pojęcia, które przyjmujemy za prawdziwe oraz  posługujemy się nimi w naszym codziennym życiu, traktując je jako fundament naszego myślenia i podejmowania decyzji. Przekonania mogą być zasłyszane od naszych rodziców, nauczycieli, osób które uważamy za ważne w naszym życiu lub są dla nas autorytetami w jakiejś dziedzinie. Często nie sprawdzamy tych komunikatów i przyjmujemy je za prawdziwe oraz posługujemy się nimi w naszym codziennym życiu i przez ten pryzmat myślimy o otaczającym nas świecie, ludziach, sprawach i nas samych. Przekonania mogą  być uwalniające lub ograniczające, czyli mogą wspierać nas w dotarciu do celu lub hamować nasze działania. Żeby poszerzyć Klientowi perspektywę często w takiej sytuacji proponuję opowieść, metaforę, którą być może wszyscy już znacie – “Trzy sita”.

Któregoś dnia zjawił się u filozofa Sokratesa jakiś człowiek i chciał się z nim podzielić pewną wiadomością.

Posłuchaj, Sokratesie, koniecznie muszę ci powiedzieć, jak się zachował twój przyjaciel.

Od razu ci przerwę – powiedział mu Sokrates – i zapytam, czy pomyślałeś o tym, żeby przesiać to, co masz mi do powiedzenia, przez trzy sita?

A ponieważ rozmówca spojrzał na niego nic nierozumiejącym wzrokiem, Sokrates tak to objaśnił: Otóż, zanim zaczniemy mówić, zawsze powinniśmy przesiać to, co chcemy powiedzieć, przez trzy sita. Przypatrzmy się temu!

Pierwsze sito to sito prawdy. Czy sprawdziłeś, że to, co masz mi do powiedzenia, jest doskonale zgodne z prawdą?

Nie, słyszałem, jak o tym mówiono, i…

No cóż… Sądzę jednak, że przynajmniej przesiałeś to przez drugie sito, którym jest sito dobra. Czy to, co tak bardzo chcesz mi powiedzieć, jest przynajmniej jakąś dobrą rzeczą? Rozmówca Sokratesa zawahał się, a potem odpowiedział:

Nie, niestety, to nie jest nic dobrego, wręcz przeciwnie…

Hm! – westchnął filozof. – Pomimo to przypatrzmy się trzeciemu situ. Czy to, co pragniesz mi powiedzieć, jest przynajmniej pożyteczne?

Pożyteczne? Raczej nie…

W takim razie nie mówmy o tym wcale! – powiedział Sokrates. – Jeżeli to, co pragniesz wyjawić, nie jest ani prawdziwe, ani dobre, ani pożyteczne, wolę nic o tym nie wiedzieć. A i tobie radzę, żebyś o tym zapomniał..

Źródło: Michel Piquemal, Trzy sita, [w:] tegoż, Bajki filozoficzne, tłum. Helena Sobieraj, Warszawa 2008, s. 100–101. wyd Muchomor sp z o.o.

Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/

Co sobie bierzesz z tej historii?

Pomogę urzeczywistnić twój pierwszy krok w dokonaniu zamierzonej przez Ciebie zmiany

0
Would love your thoughts, please comment.x
Share This